wtorek, 11 kwietnia 2017

Brandon Sanderson - Piasek Raszida

Brandon Sanderson - Piasek Raszida
Autor: Brandon Sanderson
Tytuł: Piasek Raszida
Wydawnictwo: IUVI 
Liczba stron: 304

Alcatraz to młody chłopak z dziwacznym imieniem i równie osobliwym talentem do psucia różnych rzeczy. Błąka się on po rodzinach zastępczych, ponieważ po jego wyczynach nikt nie chce przyjąć go na stałe. Na trzynaste urodziny otrzymuje tajemniczą paczkę od nieżyjących rodziców, w której znajduje... woreczek z piaskiem. Szybko jednak pakunek zostaje skradziony, a jednocześnie w życiu Alcatraza pojawia się staruszek przedstawiający się jako jego dziadek Smedry. Chłopiec zostaje wciągnięty w świat, o którym dotychczas niemal nie miał pojęcia, gdzie rodzina Alcatraza wraz z pozostałymi członkami grupy walczy z groźnymi Bibliotekarzami mającymi pełną władzę nad światem. Razem mobilizują siły, żeby odebrać złej stronie piasek Raszida, który może pozwolić im na wyrządzenie niewyobrażalnych szkód. 

Brandon Sanderson to amerykański pisarz fantastyczny i młodzieżowy. Dwukrotnie zdobył nagrodę Hugo. Całkiem niedawno odwiedził Polskę i uczestniczył w spotkaniu autorskim. 

Piasek Raszida zaintrygował mnie od pierwszej strony swoją narracją. Narrator już bowiem na początku próbuje nam uświadomić, iż czytana książka to jego autobiografia, uznana w tym świecie za fantastykę. W treści w bezpośredni sposób zwraca się do czytelnika, niejednokrotnie z humorem czy ironią. Skojarzyło mi się to trochę z Serią niefortunnych zdarzeń, gdzie także narracja była dość podobna. Ten aspekt w powieści jest jedną z najciekawszych rzeczy i sprawia, że odbiorca czuje się w pewien sposób zbliżony do narratora. Cieszę się, że autor postanowił na taki właśnie zabieg, który bardzo przypadł mi do gustu. 

Świat przedstawiony został wykreowany niesamowicie interesująco. Nie ukrywam, że już od kiedy tylko przeczytałam przedmowę, czułam się zachęcona do dalszej lektury. Co to są Ciszlandy albo Wolne Królestwa? O co właściwie chodzi z tymi całymi Bibliotekarzami? Na niektóre pytania nie ma takiej oczywistej odpowiedzi, ale można łatwo domyślić się tego z kontekstu. 

Główny wątek Bibliotekarzy sprawił, że z niecierpliwością przerzucałam kolejne strony, aby tylko poznać ich tajemnice i dowiedzieć się więcej o tej organizacji. Zresztą, tak samo jak ich system, ciekawi wyjątkowa rodzina Smedrych, posiadająca swoje użyteczne do walki z Bibliotekarzami zdolności. Każdy z tego rodu ma mniej lub bardziej znaczące talenty. Dla czytelników początkowo wydawać się one mogą absurdalne, ale jak się okazuje w dalszej części, są bardzo pomocne. 

Warto również poświęcić uwagę bohaterom tej lektury. Wydaje mi się, że wszystkich z nich wykreowano tak, by swoim usposobieniem przyciągały zainteresowanie. Alcatraz, mimo iż mówi o sobie, że wcale nie jest dobry (a wręcz przeciwnie), przypadł mi swoim postępowaniem do gustu. Polubiłam także Bastylię, młodziutką dziewczynę, zobowiązaną chronić dziadka Smedry'ego. Ma z pozoru dość wredny charakter, ale i tak uwielbiam jej cięte riposty. 

Piasek Raszida to książka, którą polecam wszystkim wielbicielom fantastyki i powieści młodzieżowych. Pozycja ta wciągnęła mnie w swój świat i zaciekawiła nietuzinkową fabułą oraz sposobem prowadzenia narracji. Wyczekuję kolejnego tomu z niecierpliwością i mam wrażenie, że spodoba mi się równie jak ta część. 

Za książkę dziękuję Wydawnictwu IUVI. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz